- Home
- /
- Strona główna
- /
- Pomysł na sypialnię
- /
- Jak dobrać kolory do małej...
Jak dobrać kolory do małej sypialni, aby czuć się komfortowo
Każda sypialnia wymaga przytulnej kolorystyki, która działa kojąco na nasze zmysły i pomaga się zrelaksować. Niewielka sypialnia potrzebuje dodatkowo barw, które rozciągną nieco przyciasną przestrzeń. Jak dobrać kolory do małej sypialni, aby to wszystko osiągnąć?
Kolory w sypialni (kolory ścian, mebli, narzuty na łóżko, poduszek dekoracyjnych, pledów etc.) to potężne narzędzie aranżacyjne, przy pomocy którego można zdziałać cuda, bo barwy wpływają na nasze samopoczucie i postrzeganie przestrzeni. Warto wykorzystywać ich moc, by stworzyć wnętrze maksymalnie przyjazne.
Spis Treści
Kolory do małej sypialni… aby powiększyć wnętrze
Sypialnia w jasnych i chłodnych barwach
Kolor ścian w sypialni o niewielkim metrażu i/lub nieproporcjonalnym kształcie należy dobrać tak, aby optycznie dodać pomieszczeniu trochę centymetrów w wybranym lub we wszystkich wymiarach. Ciemna sypialnia zawsze będzie wydawać się mniejsza niż dokładnie takiej samej wielkości wnętrze w jaśniejszych kolorach. Aby zatem zyskać na przestronności, stawiamy zdecydowanie na jasną sypialnię. Jeśli dodatkowo byłyby to chłodne odcienie, efekt spotęgujemy.
Ale czy na pewno chłodna kolorystyka ścian pasuje do sypialni? Tak. Przytulny nastrój może bowiem tworzyć dominujące w aranżacji drewno (jak w stylu scandi) lub ciepłe kolory i miękkie faktury dodatków (zasłony w sypialni, wezgłowie tapicerowanego łóżka, ozdobne poduszki, wełniany koc i in.).
Oszukiwanie oka za pomocą kolorów
Jasne i ciemne kolory w sypialni, a także różna intensywność i temperatura barw pozwalają również zmieniać kształt nieidealnej przestrzeni. Jeśli chcemy, aby pomieszczenie wyglądało na wyższe, sufit powinien być o wiele jaśniejszy od koloru ścian. Jeżeli potrzebujemy sypialnię optycznie wydłużyć, dwie dłuższe ściany malujemy kolorem ciemniejszym. Jeśli efekt ma być odwrotny, tj. skracamy wizualnie zbyt długie wnętrze, ciemniejsze powinny być ściany krótsze (zobacz też „Jak urządzić wąską sypialnię”). Są też inne kombinacje – zbyt długa ściana będzie krótsza, jeśli pomaluje się ją dwoma różnymi kolorami, na ścianach można stosować geometryczne wzory, które doskonale oszukują wzrok itd.
Monochromatyczność
Przy założeniu jednak, że mała sypialnia jest proporcjonalnie za mała „w każdą stronę”, warto poważnie zastanowić się nad monochromatycznym wystrojem wnętrza. Efekt powiększenia będzie zaskakująco dobry, a aranżacja elegancka i stonowana. Dziś na topie są przede wszystkim odcienie szarości, jednak doskonale „rozciągają” przestrzeń także odcienie koloru niebieskiego.
Kolory do sypialni… aby czuć się dobrze
Większość z nas lubi otaczać się kolorami natury. To normalne i wynika z głęboko zakorzenionych w nas mechanizmów. Czujemy się dobrze i bezpiecznie w znanym sobie otoczeniu, dlatego paleta barw ziemi jest tak często wykorzystywana w aranżacjach przyjaznych wnętrz i z tego samego powodu pasuje – jako baza – do sypialni.
Kolory nieba, piasku, drzewa, liści… przeniesione do pokoju w którym się relaksujemy, dają nam ukojenie. Zieleń powoduje, że odpoczywa wzrok, brąz wzmacnia poczucie bezpieczeństwa, biel wnosi do otoczenia harmonię, błękit spokój… Łatwo dobierać takie kojące, naturalne zestawienia kolorów do sypialni, przypominając sobie choćby, jak wyglądają krajobrazy, które lubimy najbardziej i otoczenie, w którym się najlepiej odprężamy: nadmorska plaża, góry, a może leśna polana? To doskonałe odniesienia!
Aby jednak – zgodnie ze sztuką dobrego wystroju – tę stonowaną bazę nieco przełamać, warto wprowadzić do wnętrza także jakiś kolorystyczny kontrapunkt i coś bardziej pobudzającego, niż rozleniwiającego, bo w końcu w sypialni nie tylko się zasypia, ale także rozpoczyna dzień, a do tego potrzeba energii. Te energetyzujące kolory, które pobudzają nasz umysł do działania, to na przykład gorąca, emocjonalna i motywująca do działania czerwień, inspirujący pomarańcz, optymistyczny żółcień… warto je sobie zaaplikować z rana – w detalach sypialnianych.
A jak to połączyć w jednej aranżacji sypialni?
No właśnie… Trochę tych różnych zasad urządzania wnętrza kolorami się nakłada – można się pogubić. Tu jednak z pomocą przychodzi nam teoria barw, dzięki której wiadomo, jak łączyć kolory w sypialni (i nie tylko), aby nie popełniać aranżacyjnych faux pas.
Mamy do wyboru sporo możliwości opierających się na różnych schematach łączenia kolorów. Jeśli będziemy się ich trzymać, na pewno aranżacja naszej sypialni nie będzie kolorystyczną wpadką. Popatrzmy, jak wygląda kilka podstawowych kombinacji…
Dobierając kolory do pomieszczenia, należy zestawiać barwy, które się dopełniają (to te znajdujące się w kole dokładnie po przeciwnych stronach) lub harmonizują ze sobą (to kolory umiejscowione w kole obok siebie). Jeśli stawiamy na wystrój monochromatyczny, zestawiamy odcienie znajdujące się w jednej linii – od środka do krawędzi koła. Wśród podstawowych schematów doboru kolorów mamy jeszcze pokazaną wyżej triadę (trzy kolory w równych odstępach od siebie) i tetradę (czyli dwie pary kolorów dopełniających się).
Schematów jest o wiele więcej i warto z nimi poeksperymentować, ale ogólna zasada łączenia kolorów jest taka, że barwy dopełniające kontrastują ze sobą, tworząc zwykle wnętrza żywsze i bardziej dynamiczne. Natomiast kolory pokrewne, harmonizujące (w tym zestaw monochromatyczny) budują stonowane, bardziej jednolite aranżacje, które dzięki swojemu spokojnemu charakterowi zazwyczaj lepiej pasują do sypialni.
***
Tak samo ważne, jak kolory w sypialni, są zastosowane w aranżacji materiały, które również tworzą atmosferę wnętrza – także w sensie dosłownym. Postarajmy się wprowadzić do pomieszczenia jak najwięcej drewna (podłoga, meble, dodatki). Drewno (szczególnie olejowane) dodaje przytulności, wycisza, a także sprawia, że sypialnia „oddycha”, bo reaguje ono na zmiany wilgoci – pobiera jej nadmiar z powietrza i oddaje, gdy w pomieszczeniu jest zbyt sucho.