- Home
- /
- Strona główna
- /
- Zdrowy sen
- /
- Deprywacja snu w leczeniu depresji
Deprywacja snu w leczeniu depresji
Nieprzespana noc to dla ciebie zapowiedź ciężkiego dnia? Wydawać by się mogło, że brak snu w żaden sposób nie może działać leczniczo, to jednak w niektórych sytuacjach deprywacja snu bywa wręcz… sposobem leczenia. Na czym polega chronoterapia oraz jakie korzyści przynosi deprywacja snu w depresji?
Spis Treści
Czym jest deprywacja snu?
Deprywacja, czyli niedobór snu, to nie to samo co bezsenność: w przypadku bezsenności chcemy usnąć, ale nie możemy, zaś deprywacja jest działaniem zamierzonym. W tym wypadku po prostu decydujemy się na niespanie, na przykład po to, by dokończyć książkę lub sezon serialu, nauczyć się do ciężkiego egzaminu czy skończyć ważny projekt. Rekordzista nie spał aż 11 dób (w kontrolowanych laboratoryjnie warunkach), choć zazwyczaj mózg „wyłącza się” już po około 48 godzinach bez snu. Do najpoważniejszych skutków deprywacji snu zaliczamy zaburzenia funkcji poznawczych i spadek siły, choć w ekstremalnych przypadkach brak snu może prowadzić nawet do… śmierci! Jakie określenie bardzo często pojawia się, gdy słyszymy „deprywacja snu”? Tortury – i to wcale nie te metaforyczne, ponieważ o stosowanie tej techniki oskarżano między innymi armię brytyjską i japońską oraz KGB. Czy w takim razie faktycznie deprywacja snu może mieć jakiekolwiek zalety i pomóc w leczeniu depresji?
Na czym polega chronoterapia?
Chronoterapia to kontrolowana ekspozycja na czynniki środowiskowe mające wpływ na rytmy biologiczne. Jest stosowana w psychiatrii, a zalicza się do niej między innymi fototerapię, ograniczanie światła i deprywację snu. Początki chronoterapii datuje się na XVIII wiek, a deprywacja snu (SD – sleep deprivation) jest najlepiej poznaną metodą chronoterapii – badania skuteczności chronoterapii w leczeniu depresji sięgają roku 1971.
Nasz naturalny cykl sen – czuwanie trwa nieco dłużej niż doba, a zewnętrzne bodźce pozwalają na dostosowanie do rytmu dnia i nocy. Odpowiadają za to jądra nadskrzyżowaniowe umieszczone w podwzgórzu: to one regulują nasz wewnętrzny zegar biologiczny i wpływają na wydzielanie noradrenaliny i melatoniny. W przypadku depresji dochodzi do zaburzeń neuroprzekaźnictwa w ośrodkowym układzie nerwowym, co z kolei prowadzi do rozchwiania rytmów biologicznych. Z pomocą przychodzi wówczas deprywacja snu; leczenie depresji za pomocą połączenia chronoterapii i farmakoterapii przynosi dobre efekty u wielu pacjentów.
Deprywacja snu – leczenie depresji chronoterapią
W jaki sposób może tu pomóc deprywacja snu? Depresja wymaga przecież odpoczynku i zebrania sił do działania – logika podpowiada, że niedobór snu zdecydowanie pogarsza samopoczucie. Okazuje się jednak, że u osób z objawami depresji pozbawienie snu powoduje… polepszenie nastroju! Szczególnie u pacjentów z depresją endogenną, czyli uwarunkowaną biologicznie, oraz z zaburzeniami afektywnymi dwubiegunowymi wyniki są naprawdę obiecujące – poprawę deklaruje nawet 60% pacjentów.
Deprywacja snu może być częściowa: pacjenci śpią wówczas mniej więcej 3 – 4 godziny na dobę, a następnie pozostają w stanie aktywności przez około 21 godzin, lub całkowita – wtedy brak snu to 36 godzin. Temat „deprywacja snu a depresja” jest tym ciekawszy, że może ona poprawiać stan pacjentów w bardzo krótkim czasie – niekiedy już nawet jedna doba bez snu przynosi dobre efekty. Stosowanie leków przeciwdepresyjnych wymaga od chorych nieco cierpliwości, ponieważ ich działanie zaobserwować można dopiero po kilkunastu dniach. Nie w każdym przypadku można jednak zastosować leki, dlatego ratunkiem może być stosowanie alternatywnej terapii. Wykorzystanie deprywacji snu do poprawy nastroju oraz łączenie tej metody z leczeniem farmakologicznym i psychoterapią cieszy się coraz większą popularnością, dlatego zdecydowanie warto przyjrzeć się jej bliżej.
Deprywacja snu – czy można ją sobie samodzielnie zaaplikować?
Przede wszystkim stanowczo nie poleca się stawiania samodzielnie diagnozy oraz eksperymentowania na własną rękę z przesuwaniem rytmu snu i czuwania! Depresja jest chorobą wymagającą diagnozy oraz pomocy specjalisty, dlatego jeśli obserwujesz u siebie obniżony nastrój, zmniejszenie energii czy osłabienie koncentracji i uwagi, udaj się do psychologa, psychiatry lub lekarza rodzinnego. Niezależnie od tego, czy podejmie on decyzję o wprowadzeniu chronoterapii, warto zatroszczyć się o higienę snu – szczególnie że do objawów depresji zaliczamy także nadmierną senność, problemy z zasypianiem i utrzymaniem snu oraz przedwczesne wybudzanie.
Zadbaj o materac dobrany do indywidualnych potrzeb, właściwą temperaturę w sypialni oraz odcięcie od zewnętrznych źródeł światła; przed snem nie patrz także w ekran telefonu, telewizora czy komputera. Higiena snu pomaga w nocnym wypoczynku, a ten z kolei ma wpływ na poprawę nastroju – nie tylko w przypadku osób z depresją. Warto prowadzić również dziennik snu i zapisywać orientacyjną godzinę zaśnięcia i przebudzenia oraz ewentualne nocne wybudzenia. Specjaliści często zalecają tę metodę, by móc zebrać więcej danych odnośnie do rytmu snu i czuwania oraz problemach ze snem występujących u pacjentów. Możesz prowadzić dziennik w tradycyjnej formie lub skorzystać z jednej z wielu dostępnych obecnie aplikacji mobilnych.